Korzystając ze strony wyrażasz zgodę na używanie cookies, zgodnie z aktualnymi ustawieniami przeglądarki.
Swoje życie poświęciła pracy z dziećmi. Była współałtorką terapii uspokajającej i rozwijającej dla dzieci nerwicowych i dyslektycznych.
Historia Anny Koźmińskiej przez dziesiątki lat pozostawała nieznana. Podczas wojny wdowa Maria Koźmińska i jej pasierbica Anna mieszkały w Częstochowie. W latach 1943–45 ukrywały żydowskiego chłopca Abrahama Jabłońskiego (posiadającego dokumenty po zabitym przez Niemców dziecku na nazwisko Bohdan Wojciech Bloch). Czasowo udzieliły też schronienia dalekiemu krewnemu rodziny Jabłońskich – Rubinsteinowi – oraz jego znajomej Ricie wraz z matką Stefą.
We wrześniu 1942 r., podczas prowadzonej przez Niemców akcji likwidacyjnej, ośmioletni Abram wydostał się z getta w Częstochowie. Pomogła mu starsza siostra Iza, która zorganizowała ucieczkę brata z pomocą tzw. granatowego policjanta. Abram ukrywał się między innymi w komórce na węgiel, gdzie zaczął tracić wzrok. Maria Koźmińska wraz z pasierbicą Anną, na prośbę jego wuja, zgodziły się udzielić chłopcu schronienia. Znajomych poinformowały, że dziecko przeżyło tragedię rodzinną, straciło ojca i jest czasowo pod ich opieką.
Koźmińskie troskliwie opiekowały się Abramem i podnosiły go na duchu. Zadbały również o jego edukację, a także zabierały na spacery. Pomimo rewizji niemieckich w ich domu, chłopca udało się uratować.
Po wojnie Abraham Jabłoński wyemigrował do Izraela, gdzie zaświadczył o humanitaryzmie i odwadze obu kobiet. Po czterdziestu siedmiu latach odnalazł Annę Koźmińską w Warszawie. Poprosił ją o spisanie wspomnień z okresu wojny, co też uczyniła. Na jego wniosek 11 lutego 1991 r. Maria i Anna Koźmińskie zostały uhonorowane przez Instytut Yad Vashem medalem Sprawiedliwy wśród Narodów Świata. W roku 2016 Anna Koźmińska otrzymała od Prezydenta RP Andrzeja Dudy Krzyż Komandorski Orderu Odrodzenia Polski.
Źródło: IPN
Anna Koźmińska -